Kopciuszek we współczesnym świecie /ROKSANA WIEJA/

To, co chcę wam opowiedzieć, wydarzyło się w małym mieście wśród pól i lasów. Po ulicy spacerowała dziewczyna o imieniu Kopciuszek. Miała ona 15 lat. Bardzo lubiła
to miasto, ponieważ było tam spokojnie i zawsze mogła przysiąść na łące i porozmawiać z koleżankami.

Kopciuszek to dziewczyna o drobnej budowie ciała. Jej twarz rozpromieniał uśmiech, miała piękne złociste włosy i świecące niebieskie oczy. Najczęściej ubierała się w niebieskie dżinsy i białą koszulkę.

Dziewczyna była bardzo miła i cieszyła się życiem. Potrafiła nawet w trudnych sytuacjach dostrzegać pozytywy.

Kiedy Kopciuszek skończył lekcje i szedł do domu, zauważył kobietę, która jej kogoś przypominała, ale nie wiedziała kogo.

Kobieta podeszła i zapytała:

- Dzień dobry. Wiesz może, czy gdzieś w pobliżu jest jakiś sklep z dyniami? Są mi bardzo potrzebne.

- Dzień dobry. Myślę, że może pani je kupić za ulicą Sezamową. Czy potrzebna jest pani pomoc?- zapytała dziewczyna.

- Owszem. Pomoc mi się przyda i bardzo ci dziękuję – odpowiedziała kobieta.

Idąc do sklepu, dziewczyna zapytała :

- Czy ja już panią kiedyś spotkałam?

- Oczywiście, że tak. Nie pamiętasz?- powiedziała uszczęśliwiona kobieta. - Parę lat temu siedziałaś zrozpaczona na ławce, bo twoja macocha cię wykorzystywała i nie pozwoliła ci iść na bardzo ważną imprezę. Wtedy ja poprosiłam cię, abyś przyniosła mi parę potrzebnych rzeczy. Z dyni zrobiłam samochód i wyczarowałam ci piękną suknię. Jestem twoją matką chrzestną. Już pamiętasz? Czy mam opowiadać dalej?

- Tak, pamiętam! Jak ja się za tobą stęskniłam! Gdzie przez ten cały czas przebywałaś?
Co się z tobą działo?- zasypywała pytaniami szczęśliwadziewczyna.

- Koniec tego rozmawiania. Musimy się pośpieszyć- powiedziała wróżka.

Czas szybko płynął, zrobiło się ciemno. Kopciuszek musiał już wracać do domu i przejść przez ciemny las. Dziewczyna bardzo się bała, że się zgubi. Właśnie wtedy wróżka użyła swojej mocy i rozświetliła mroczną głębię lasu. Matka chrzestna odprowadziła dziewczynę pod sam dom i pożegnała się z nią.

Kopciuszek od razu położył się do łóżka, ale był tak bardzo podekscytowany tym spotkaniem, że nie mógł zmrużyć oka . Gdy dziewczyna w końcu zasnęła, to zaczęła śnić o tym, że z chęcią porozmawiałaby znowu ze swoją matką chrzestną.

I tak właśnie zakończyło się to fantastyczne wydarzenie. Kopciuszek co tydzień spotykał się z kobietą i rozmawiały na przeróżne tematy. Bardzo się do siebie zbliżyły.