-
-
-
Statystyki
- Odwiedziny: 195001
- Do końca roku: 225 dni
- Do wakacji: 32 dni
-
Kalendarium
Poniedziałek, 2024-05-20
Imieniny: Bazylego, Bernardyna
Pan Twardowski we współczesnym świecie /KACPER DANIEL/
Pan Twardowski po pewnym czasie od podpisania cyrografu z diabłem zażyczył sobie, aby pojawił się w przyszłości, ponieważ w wieku, w którym przebywał już mu się nudziło i diabeł mógł go złapać.
Twardowski pojawił się w kawiarni. Wszyscy ludzie dziwnie na niego patrzyli, głównie ze względu na jego staroświecki ubiór, więc szybko opuścił budynek.
Wychodząc, zwrócił uwagę na to, że większość przebywających tam ludzi miało nosy wetknięte w dziwne, małe, płaskie pudełka z czarnym obramowaniem i mieniącym się na różne kolory ekranem.
Twardowski pomyślał więc, że dobrze by było, gdyby on też miał takie cudo.
Po kilku tygodniach obeznał się mniej więcej z obyczajami i rzeczami XXI wieku. Następnie zaczął szukać pracy. Najbardziej przypadło mu do gustu występowanie na scenie, gdzie mógł prezentować innym swoje magiczne zdolności.
Po kilku latach Twardowski zdobył sławę prawie w całej Europie, a potem na całym świecie, szczególnie z powodu powstrzymania wielkiej pandemii koronawirusa.
Magik jeździł również w trasy, gdzie występował przed ogromną widownią i leczył wszelkie choroby oraz dolegliwości całej ludzkości.
Był bardzo bogatym i popularnym człowiekiem. Twardowski lubił często chodzić na różne przedstawienia i artystyczne wystawy.
Pewnego razu zadzwonił do niego jego przyjaciel, mówiąc:
- Hej, masz ochotę pójść ze mną na spektakl?
- Jasne, a jaki ma tytuł? - zapytał Twardowski.
- A… niespodzianka - powiedział Marek - Przedstawienie zaczyna się jutro o 16.25, w centrum Krakowa.
- Okej, przyjdę - ucieszył się Twardowski. - Do zobaczenia!
Gdy następnego dnia weszli do sali, okazało się, że ów spektakl nazywa się “Rzym”. Nagle zgasły światła i ni stąd, ni zowąd pojawił się diabeł, aby zabrać duszę Twardowskiego. Czarnoksiężnik szybko wybiegł z sali na ulicę, powiększył pierwszego siedzącego na krawężniku kruka i odleciał nim na księżyc .
I tak do dzisiaj tam siedzi i smutno spogląda na Kraków oraz dowiaduje się z telefonu, co się tam dzieje, a wszyscy zapomnieli, że ktoś taki w ogóle kiedyś istniał.